Krew może wiele powiedzieć o naszym zdrowiu, a jeszcze więcej świeżo pobrana, która natychmiast trafia pod mikroskop. Pozwala nam to określić, czy organizm jest zakwaszony, ma odpowiedni poziom wolnych rodników, nie jest obciążony toksynami, pasożytami czy grzybami. Lek. Izabela Ławnicka. 82 poziom zaufania. Witam! Podane wartości
14 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 7027 12 października 2010 08:30 | ID: 307341 U synka mojego meża zdiagnozowano cukrzycę typu I. Mały ma 4 latka. Mieszkamy razem. Zastanawiam się - jak sie zachować w tej sytuacji? Jak podnieść na duchu rodzinę? Jak wytłumaczyć córeczce, ze Nataniel nie moze jeść wszystkiego, ze nie moze dawać mu słodyczy? I - jak z drugiej strony - nie dac odczuć małemu, ze przez chorobę jest inny niż pozostałe maluchy w domu? Macie jakieś doświadczenie w takiej kwestii? 1 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 12 października 2010 09:36 | ID: 307398 Ja myślę że nie da się tego dziecka uchronić przed myśleniem że jest inny. A co do innych kwestii typu żeby Twoja córka mu nie dawała słodyczy czy innych rzeczy których mu nie wolno to niestety pozostaje tłumaczenie do skutnku. Wiem że stosuje się wśród ludzi chorych na cukrzycę określenie że są słodkie i myślę że możesz takie określenie spróbować wykorzystać w tłumaczeniu dziecku co to znaczy że ktoś jest chory na taką chorobę. 2 Isabelle Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159 12 października 2010 09:53 | ID: 307420 U synka Twojego męża:-o? Czy ja o czymś nie wiem??? Czy może brata męża? Trzeba będzie wytłumaczyć Julce żeby nie częstowała kuzyna słodyczmi! 12 października 2010 13:43 | ID: 307594 Isabelle napisał 2010-10-12 09:53:10U synka Twojego męża? Czy ja o czymś nie wiem??? Czy może brata męża? Trzeba będzie wytłumaczyć Julce żeby nie częstowała kuzyna słodyczmi!O Boże - oczywiście, że u synka brata męża!:)))) Ale mi sie napisało... Mój mąż ma jednego synka - chrześniaka:) Ale to nie Naataniel:) 4 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 12 października 2010 15:12 | ID: 307673 Po prostu trzeba wytłumaczyć Julce,ze Jej kuzyn ma chory brzuszek i nie powiina go częstowac ,że napewno lepiej w to miejsce pobawić się wspólnie:) Wiem,że dasz radę i znajdziesz wyjście z tej sytuacji:)Jednak unikaj przy córci twierdzenia,ze mały jest chory dziecko może cos powiedzieć bez zastanowienia i niezłośliwie,ale małemu moze być przykro. 12 października 2010 16:11 | ID: 307717 Zastanawiam sie - jak sie zyje z cukrzycą? Spotykam sie ze stwierdzeniem, ze to kalectwo, ze mały ma złamane życie... A z drugiej strony tyle sie słyszy, ze z tą chorobą można normalnie żyć, że nie trzeba sie ograniczać w niczym prócz diety... 6 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 12 października 2010 16:23 | ID: 307730 Ja miałam cukrzycę ciążową i niestety ta dieta dla mnie była straszna może dlatego że musiałam z dnia na dzień wszystko zmieniać ale spotkałam dziewczynę która już od lat miała cókrzycę i miała zamontowaną pompę insulinową i mówiła że wtedy nie ma potrzeby aż tak rygorystycznie pilnować diety chociaż wiadomo że niektórych rzeczy po prostu nie można jeść i tyle. 7 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 12 października 2010 16:24 | ID: 307732 A czy to kalectwo to jest kwestia nazewnictwa bo tak samo można nazwać każdą przewlekłą chorobę. 8 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 12 października 2010 16:27 | ID: 307734 aśka r napisał 2010-10-12 16:23:54Ja miałam cukrzycę ciążową i niestety ta dieta dla mnie była straszna może dlatego że musiałam z dnia na dzień wszystko zmieniać ale spotkałam dziewczynę która już od lat miała cókrzycę i miała zamontowaną pompę insulinową i mówiła że wtedy nie ma potrzeby aż tak rygorystycznie pilnować diety chociaż wiadomo że niektórych rzeczy po prostu nie można jeść i klops cukrzycę miała być. 9 mrowka456 Zarejestrowany: 15-01-2009 15:20. Posty: 1007 12 października 2010 17:00 | ID: 307763 Mama Julki napisał 2010-10-12 16:11:04Zastanawiam sie - jak sie zyje z cukrzycą? Spotykam sie ze stwierdzeniem, ze to kalectwo, ze mały ma złamane życie... A z drugiej strony tyle sie słyszy, ze z tą chorobą można normalnie żyć, że nie trzeba sie ograniczać w niczym prócz diety...moja kuzynka ma cukrzycei musze przyznac ze chyba zle nie jest :) zyje praktycznie plenia zycia, nie tak dawno urodzilo im sie dzieciatko, porostu trzeba troche inaczej o siebie zadbac majac taka chorobe 10 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 12 października 2010 17:03 | ID: 307768 Mama Julki napisał 2010-10-12 16:11:04Zastanawiam sie - jak sie zyje z cukrzycą? Spotykam sie ze stwierdzeniem, ze to kalectwo, ze mały ma złamane życie... A z drugiej strony tyle sie słyszy, ze z tą chorobą można normalnie żyć, że nie trzeba sie ograniczać w niczym prócz diety...Cukrzyce sa ich rodzajów teściowa ma cukrzycę i żyje z nią juz kilkanaście odczuwa jej zbytnio. Ogranicza sie z jedzeniem,ma swoją diete i bierze tym żyje i funkcjonuje normalnie. 12 października 2010 17:09 | ID: 307773 My sami dopiero zaczynamy sie dowiadywać na temat cukrzycy... Wcześniej nas to po prostu nie dotyczyło... To jest cukrzyca typu I. 12 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 11 listopada 2020 17:51 | ID: 1467184 Trudniej z na diecie cukrzycowej utrzymać dziecko. Trudno mu wytłumaczyć że czegoś mu nie wolno. Dobierać produkty zgodnie z dietą zalecaną.. i upilnować by czegoś ,,po drodze,, nie zjadło. Ale da się żyć. 13 antonetta15 Zarejestrowany: 16-12-2020 14:48. Posty: 4 16 grudnia 2020 14:52 | ID: 1467517 Czy stosujecie na codzień odpowiednią dietę? 14 nikola_tuszynska Zarejestrowany: 09-11-2020 10:50. Posty: 18 22 grudnia 2020 15:50 | ID: 1467538 Pewnie nie będzie to łatwe, bo dziecko nie zrozumie tak od razu, ale jeszcze ciężej będzie ze środowiskiem, które jeszcze ciężej wyedukować w tym temacieRozpoznawanie cukrzycy u dzieci. Rozpoznanie cukrzycy u dzieci poza rozmową z rodzicem na temat objawów dziecka oraz badaniem fizykalnym wymaga badań laboratoryjnych oceniających poziom cukru we krwi. Prawidłowe wartości glikemii na czczo u zdrowych osób powinny mieścić się w zakresie 70-99 mg/dl, a dwie godziny po posiłku do 140 mg/dl. Jeszcze kilkanaście lat temu występowanie cukrzycy u dzieci było bardzo rzadkie – zazwyczaj chorowały dzieci, u których objawy pojawiały się ze względu na dziedziczenie niektórych cech. Zwykle rozwijała się u dzieci i młodzieży cukrzyca typu 1, czyli insulinozależna. Od kilku lat, wraz z pogorszeniem diety oraz zmniejszeniem ruchu w wieku dziecięcym i jednocześnie wzrostem wagi oraz współczynnika BMI, coraz częściej dzieci dotyka również cukrzyca typu 2, dotąd uznawana za chorobę typową dla dorosłych. Jak jej przeciwdziałać? Objawy cukrzycy u dzieci Problemem jest to, że cukrzyca u dzieci może mieć przebieg niezauważalny dla rodzica. U małych dzieci, do ok. 3 roku życia, choroba rozwija się bardzo szybko – znacznie szybciej, niż u dzieci starszych czy u dorosłych – a zarazem do pewnego stadium jest chorobą utajoną. Z tego powodu zazwyczaj do szpitala trafiają dzieci z kwasicą ketonową, łączącą się z nieprzyjemnym zapachem z ust, znacznym odwodnieniem, osłabieniem odporności, wymiotami i biegunkami. Szacuje się, że cukrzyca może zniszczyć nawet 80% komórek trzustki zanim wejdzie w stadium jawne. Niektóre z objawów cukrzycy, zwłaszcza typu 1, są dość widoczne: osłabienie, apatia u dziecka występująca na zmianę z silnymi atakami rozdrażnienia. Dziecko może czuć zwiększone pragnienie i potrzebę oddawania moczu, a także silny apetyt, połączony z utratą wagi. Cukrzyca typu 2 daje podobne objawy głównie u dzieci otyłych, które dodatkowo powinny regularnie znajdować się pod opieką lekarza ze względu na swoją patologiczną wagę. Leczenie cukrzycy u dzieci Dzisiejsza wiedza medyczna jest o wiele szersza, niż jeszcze kilkanaście lat temu, dlatego też cukrzyca u dziecka nie jest już wyrokiem nie do przeskoczenia. Zawsze podstawą do zastosowania leczenia jest stwierdzenie stanu pacjenta przez wykonanie standardowego wywiadu oraz badań diagnostycznych, głównie badania krwi. W lekkich przypadkach cukrzycy zazwyczaj wystarczająca jest modyfikacja diety oraz stylu życia dziecka. W przypadku dzieci uczęszczających do szkoły konieczne jest współpracowanie z nauczycielami i kadrą, aby stan dziecka był stale monitorowany. W cięższych przypadkach, które jednak nie kwalifikują się do leczenia szpitalnego, podaje się dodatkowe leki, bądź insulinę w formie dożylnej, albo doustnej. Nieleczona i niediagnozowana cukrzyca może uszkodzić układ nerwowy dziecka, a także negatywnie wpłynąć na pracę układu krążenia. W niektórych przypadkach zaburzona jest praca nerek – na tyle, że konieczne są dializy. Z tego powodu badanie poziomu cukru powinno być profilaktyczne, zwłaszcza u dzieci z nadwagą i otyłością. Zobacz także: Cukrzyca u dzieci. Cukrzyca wtórna (cukrzyca typu 3) To grupa cukrzyc, które łącznie stanowią około 2-3% wszystkich postaci cukrzycy w Europie i Ameryce Północnej. Charakterystyczne dla tej postaci są współistniejące z cukrzycą inne zaburzenia lub zespoły chorobowe. Najczęstsze przyczyny cukrzycy wtórnej to: #1 Hej przepraszam jeśli taki wątek już był ale nie znalazłam nic podobnego co odpowiedziałoby na moje pytanie. Mam cukrzycę ciążową od 14 tc, obecnie jestem w 34 tc. Po dzisiejszej wizycie jestem załamana bo stosując się do diety cukrzycowej, rezygnując z, wielu produktów na które miałabym ochotę, okazuje się, że wszystko to na nic bo moje dziecko jest większe niż powinno być w tym tygodniu ciąży Wg tabelek powinno ważyć 2200 - 2300 g, a waży 2700 g (wg diabetolog). Dodam, że u ginekologa, na wizycie ważył 1657 g i ginekolog chwalił, że cukrzyca jest opanowana bo syn był pośrodku siatki centylowej. Nie chce mi się wierzyć żeby w 3 tyg przytył ponad 1 kg, tym bardziej, że nie zmieniłam diety. Dlatego zastanawiam się czy pomiar wagi wykonany na innym aparacie usg może być przełamany? Czy to możliwe, że te pomiary nie są dokładne? To moje pierwsze dziecko, w dodatku po poronieniu i przy powikłaniu jakim jest cukrzyca i szczerze mówiąc wszystko co jest odstępstwem od normy strasznie mnie stresuje... Jestem drobnej budowy ciała (160cm) więc dochodzą do tego jeszcze kwestie związane z porodem i wszystkimi ewentualnymi powikłaniami dużego dziecka. W sensie powikłaniami dla dziecka. Czy ktoś miał podobną sytuację i mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami? Zwariuję od tego wszystkiego reklama #2 Usg waha sie +-500 g. Nie panikuj #3 Ale czekaj czekaj, te 2700 zmierzył diabetolog? Oni robią takie rzeczy? Waga jest porównywalna tylko jeśli mierzy ta sama osoba na tym samym sprzęcie. Inna osoba może inaczej "złapać" . #4 Ale czekaj czekaj, te 2700 zmierzył diabetolog? Oni robią takie rzeczy? Waga jest porównywalna tylko jeśli mierzy ta sama osoba na tym samym sprzęcie. Inna osoba może inaczej "złapać" . Tak. Tę wagę zmierzyła diabetolog bo nie pasował jej rytm serca w KTG. Po czym podczas usg stwierdziła, że jest wszystko ok z przepływami i rytmem serca. Tyle, że doczepiła się do wagi. Dodam, że od miesiąca chodzę do swojej położnej na KTG raz w tygodniu i ona nigdy nie miała zastrzeżeń do zapisów. Ginekolog też twierdzi, że wszystko jest ok. Kolejną wizytę mam więc zobaczymy co oni mi powie w kwestii wagi. Diabetolog nigdy wcześniej nie robiła pomiaru wagi, a dziś mi wyjechała z czymś takim. Dlatego zastanawiam się na ile ten jej pomiar jest wiarygodny? Bo jeśli syn naprawdę tyle waży obecnie to do 38 tc pewnie dobije do 4 kg... #5 4kg urodzeniowej to nadal nie jest bardzo duże dziecko, chociaż powyżej średniej. Rozumiem, że boisz się rodzenia większego dziecka przy porodzie naturalnym, ale tak naprawdę waga nie wszystko jeszcze mówi, bo tę samą wagę może mieć dziecko dłuższe a chudsze oraz krótsze i grubsze. Wiadomo chodzi potem o obwód główki. Sama miałam wykonywane trzy różne pomiary na dwa tygodnie przed porodem (trzech lekarzy, trzy gabinety, trzy aparaty USG) i zmierzone wagi były ok 2700, 2800, 3100. Ostatecznie dziecko miało 3500. Oczywiście lekko jeszcze zdarzyło urosnąć, ale nie tyle. Także błędy pomiaru są naprawdę spore, tak jak tu napisała Jadwiga przyjmuje się że 500g błędu jest dozwolone. Najważniejsze żeby dobrze ocenili cię przy porodzie. Musisz mieć zrobioną ocenę wymiarów miednicy - ja miałam w szpitalu- i na tej podstawie zdecydują, czy jesteś w stanie urodzić dziecko takich gabarytów. A w trakcie porodu opiekuje się tobą położna i ma trzymać rękę na pulsie. Także nie przejmuj się aż tak bardzo waga dziecka, jeśli tylko reszta jest pod kontrolą. #6 4kg urodzeniowej to nadal nie jest bardzo duże dziecko, chociaż powyżej średniej. Rozumiem, że boisz się rodzenia większego dziecka przy porodzie naturalnym, ale tak naprawdę waga nie wszystko jeszcze mówi, bo tę samą wagę może mieć dziecko dłuższe a chudsze oraz krótsze i grubsze. Wiadomo chodzi potem o obwód główki. Sama miałam wykonywane trzy różne pomiary na dwa tygodnie przed porodem (trzech lekarzy, trzy gabinety, trzy aparaty USG) i zmierzone wagi były ok 2700, 2800, 3100. Ostatecznie dziecko miało 3500. Oczywiście lekko jeszcze zdarzyło urosnąć, ale nie tyle. Także błędy pomiaru są naprawdę spore, tak jak tu napisała Jadwiga przyjmuje się że 500g błędu jest dozwolone. Najważniejsze żeby dobrze ocenili cię przy porodzie. Musisz mieć zrobioną ocenę wymiarów miednicy - ja miałam w szpitalu- i na tej podstawie zdecydują, czy jesteś w stanie urodzić dziecko takich gabarytów. A w trakcie porodu opiekuje się tobą położna i ma trzymać rękę na pulsie. Także nie przejmuj się aż tak bardzo waga dziecka, jeśli tylko reszta jest pod kontrolą. Dziękuję za odpowiedź. Wymiary główki i brzuszka także oceniała i wszystko jest w porządku. #7 @MiliMay Pierwszy raz słyszę, żeby diabetolog oceniał wagę dziecka... Bo rozumiem, że wykonał USG? Ja bym w tej kwestii raczej ufała lekarzowi, który robi takie badania na co dzien. Z waga za dużo nie pomogę, bo u mnie było w drugą stronę - tez prawdopodobnie za sprawa cukrzycy. Córka ur. 37t1d z waga 2660g, a syn ur. 35t2d z waga 2490g. #8 Diabetolog dla ciężarnych, to nie jest zwykły diabetolog. To ginekolog położnik diabetolog dlatego wykonuje również USG, żeby oceniać wpływ cukrzycy na dziecko. A jak z wynikami cukrów i Ciebie? Bo to że stosujesz ta sama dietę cały czas, nie musi oznaczać, że cukru są cały czas opanowane. Dojrzewająca ciąża coraz bardziej obciąża organizm, więc często cukier zaczynają podnosić produkty, które kilka tygodni wcześniej były ok. A duże wahania cukru mogą wpływać na wagę dziecka. Ale też, jak dziewczyny pisały - USG to +/- pół kg #9 @Okiennica Moja diabetolog była dla ciężarnych, ale nie była ginekologiem i opierała się na wynikach wykonanych przez ginekologa. Nie spotkałam takiego połączenia - przynajmniej u siebie w mieście, więc to raczej nie jest reguła. reklama #10 Diabetolog dla ciężarnych, to nie jest zwykły diabetolog. To ginekolog położnik diabetolog dlatego wykonuje również USG, żeby oceniać wpływ cukrzycy na dziecko. A jak z wynikami cukrów i Ciebie? Bo to że stosujesz ta sama dietę cały czas, nie musi oznaczać, że cukru są cały czas opanowane. Dojrzewająca ciąża coraz bardziej obciąża organizm, więc często cukier zaczynają podnosić produkty, które kilka tygodni wcześniej były ok. A duże wahania cukru mogą wpływać na wagę dziecka. Ale też, jak dziewczyny pisały - USG to +/- pół kg Nie mam pojęcia czy ta moja diabetolog jest jednocześnie ginekologiem ale zakładam, że tak bo przyjmuje w poradni diabetologicznej dla ciężarnych na Polnej w Poznaniu. Cukry mam nieco podniesione naczczo (w granicach 90 do 94). Modyfikuję dietę w zależności od tego co zjadłam i jaki był potem cukier. Kilka produktów już musiałam wyeliminować. Tyle, że za chwilę chyba nie będę już miała co jeść :/ Insuliny nie mam, chociaż jest o niej mowa od momentu kiedy została zdiagnozowana czyli o 5 mc... Jednak ciągle tylko słyszę, że dajmy czas diecie, spróbujmy dietą, że to już końcówka ciąży etc. Tymczasem okazuje się nagle, że dziecko jest dużo za duże :/